Fałszywe aplikacje w rekrutacji i problem, który rośnie w siłę

Od kilku miesięcy obserwujemy niepokojący trend ponieważ mamy większy napływ fałszywych aplikacji oraz kandydatów podszywających się pod inne osoby.

W niektórych procesach nawet ponad połowa zgłoszeń okazuje się nieprawdziwa ostatni było 13 na 20 aplikacji

To już nie jednostkowe przypadki, ale zjawisko, które uderza w jakość rekrutacji i podważa zaufanie do całego procesu a dzieje się to  szczególnie w branży IT.

Technologia: AI, automatyzacja  może pomóc nam wyłapać niespójności, ale najważniejszy zawsze pozostaje czynnik ludzki. Algorytm wskaże alert, lecz to rekruter, prowadząc rozmowę, zauważy brak autentyczności.

Dlatego co my możemy zrobić jako rekrutrzy osoby pracuje w HR, aby chronić proces rekrutacyjny w przypadku rekrutacji, które prowadzane są online?

  1. Rozmowa wideo – kandydat musi być widoczny, widzimy go i dobrze słyszmy to podstawa każdej rozmowy
  2. Krótka autoprezentacja w języku podanym w CV zawsze działa
  3. Weryfikacja doświadczenia sprawdzajmy dokładanie LinkedIn, GitHub, portfolio, róbmy analizę firm i uczelni wskazanych w CV cześć z nich nie istnieje
  4. Pamiętajmy o tym proste zadanie praktyczne które natychmiast weryfikuje umiejętności
  5. Referencje – bezpośredni kontakt z poprzednim pracodawcą

A jak rozpoznać to „fake CV” ?

❌ Firmy, które nie istnieją lub są niemożliwe do zweryfikowania.

❌ Zbyt idealne doświadczenie – brak luk, same awanse, tylko duże marki.

❌ Brak linków do projektów czy profili zawodowych.

❌ „Kolekcja” certyfikatów zdobytych w krótkim czasie, często z niejasnych źródeł.

❌ Perfekcyjnie wyglądające CV, naszpikowane ozdobami i sztucznymi pieczątkami.

❌ Profil w ATS uzupełniony aż nienaturalnie dokładnie.

❌ Niespójności online – mało kontaktów na LinkedIn, brak aktywności, sprzeczne informacje o edukacji i doświadczeniu ( głownie ukończone zagraniczne uniwersytety  i  firmy  zarejestrowane w Azji  i nie tylko)

„AI może nam pomóc w pracy, ale to człowiek zawsze pozostaje kluczowym ogniwem procesu.”  Pamiętajmy o tym !